Podejmujesz wielokrotnie próby odchudzania, ale bez skutecznie… Znasz się na teorii, gorzej z praktyką? Wydaje Ci się, że trzymasz dietę, włączasz aktywność, a efektów brak?
Ten tekst jest dla Ciebie.
Na początku masz motywację do nowej diety, myśląc w perspektywie jak to będzie kiedy ją zakończysz. Jesteś w stanie na początku zaangażować się w przygotowanie posiłków, włączyć ich regularność, zmusić się do picia wody, ale marzenia o krwistym steku lub bloku czekoladowym nie dają Ci spokoju.
Istnieją przeróżne powody, dla których decydujemy się przejść na dietę. Niezależnie od tego jaki masz cel, bardzo ważna jest wytrwałość w dążeniu do niego. Trzeba pamiętać, że zmiana wymaga czasu i pewnej wytrwałości oraz pewnych wyrzeczeń.
Co pomaga w pracy nad „wyrzeczeniami” proste ćwiczenie:
- Zrób listę rzeczy, o których nie możesz zapomnieć np.: karpatka, panierowany schabowy, krwisty stek, knedle ze śliwkami, świeżutka kajzerka z masłem…
- Znajdź zdjęcie posiłku (w Internecie), o którym „marzysz”
- Pomyśl, że właśnie go zjadłaś/ łeś
- Zapisz jakie uczucie Ci towarzyszą
- Znajdź spokojne miejsce i pozostań z tym „uczuciem” na chwilę
Takie ćwiczenie możesz wykonać za każdym razem, kiedy masz na „coś” ochotę ?.
Jak podtrzymać motywację, żeby była tak wysoka jak na początku zmiany diety?
- Zmieniaj główny posiłek – różnorodność w daniu, które dostarcza Ci największą ilość kcal w ciągu dnia, sprawie, że najadamy się szybciej mniejszą jego porcją. Natomiast monotonia w posiłkach, sprawia, że często powiększamy sobie porcję, ponieważ znudzenie potrawą sprawia, że nie najadamy się już mniejszą jego porcją.
- Zapisuj zmiany, które obserwujesz – możesz robić sobie zdjęcia, pomiary obwodów lub analizy składu ciała. A może poza widoczną zmianą masz więcej energii, pozbyłaś/ łeś się wzdęć, lepiej sypiasz. Dokumentowanie postępów procesu zmiany daje podpowiedź Twojej podświadomości, że będzie coraz lepiej, jak będziesz trzymać się diety.
- Daj sobie prawo popełniać błędy, jednocześnie trzymając się diety – liczy się tendencja postępów, czyli raz chudniesz 1 kg w ciągu tygodnia, w następnym jest 0,2 kg na plusie. Zakładając, że zmiana diety ma być trwała i nie wrócisz do poprzednich nawyków, łatwiej będzie jeżeli nie postawisz sobie „zakazów żywieniowych” i swobodnie podejdziesz do zmiany nawyków żywieniowych, a najlepiej małymi krokami. Najlepszą metodą takiej zmiany jest Indywidualny Trening żywieniowy.
5 produktów poskramiających apetyt:
- Cynamon – zmniejsza łaknienie na słodkie – dodaj go do koktajlu, jogurtu, posyp owoce.
- Kawa – wypijana po posiłku „poprawia nastrój” – pamiętaj, żeby nie przekraczać 3 filiżanek dziennie. Uwzględniam oczywiście kawę bez mleka i cukru, najlepiej z ekspresu.
- Zioła i przyprawy – zastąpisz nimi konkretne zachcianki na słone, ostre, wyraziste posiłki – dodawaj jak najwięcej ulubionych ziół do sałatek, dań obiadowych, zup czy past.
- Produkty wysokobiałkowe – dodanie pełnowartościowego białka do każdego posiłku pomaga zmniejszyć łaknienie, szczególnie na węglowodany. Dlatego, będąc na diecie redukcyjnej unikaj takich posiłków jak: płatki owsiane na wodzie z owocami, kasza z gotowanymi warzywami, zupa krem z dyni…
- Woda – odpowiednie nawodnienie organizmu pomaga zmniejszyć apetyt. Czy wiesz, że można pomylić pragnienie z głodem? Wypijaj 30 ml wody na każdy kilogram masy ciała w dawkach dzielonych, najlepiej przed każdym posiłkiem.